Zakończył się kolejny wakacyjny tydzień, stojący pod znakiem załamania pogodowego w południowej części Polski i na Słowacji. Regiony turystyczne – Pieniny i Tatry poważnie ucierpiały wskutek nawałnicy, która przeszła w nocy z 18 na 19 lipca.

Jak pisaliśmy w ubiegłym tygodniu, w sobotę 14 lipca z naszej parafii wyruszyła pielgrzymka piesza do Lubieszewa. Pątnicy udali się do oddalonej o 6 km parafii św. Elżbiety, która tego dnia świętowała odpust Matki Bożej Szkaplerznej. Piętnastowieczną, gotycką świątynię wypełniły tłumy wiernych z Nowego Dworu Gdańskiego, Nowego Stawu, Nowej Cerkwi, Lichnów, Marynów i Kępek. Mszy świętej z udziałem kapłanów pracujących w żuławskich parafiach przewodniczył ks. biskup Józef Wysocki. Homilię wygłosił ks. dr Wojciech Skibicki. - Każdego roku poruszana jest kwestia szkaplerza jako szczególnej ochrony. Ja także chcę włączyć się w ten nurt i w krótkim opisie powiedzieć, skąd ta moc szkaplerza - jego siła - mówił ks. Wojciech.

Szkaplerz to dwa kawałki materiału połączone tasiemkami, noszone na piersiach i plecach. - To jest symbol pewnej ochrony, a wszystko zaczęło się od bardzo praktycznej rzeczy - kontynuował ks. Wojciech. - W VI wieku, kiedy w zakonach benedyktyńskich mnisi - zgodnie z regułą - modlili się i dużo pracowali fizycznie, wymyślono ochronę dla habitu. - Żeby habit mnicha się nie pobrudził, nie zniszczył. To tak jak gospodyni w domu ma swój fartuch, który zakłada do gotowania, sprzątania po to, żeby nie zniszczyć ubrania. Taka zwyczajna ochrona. Mnisi taką ochronę otrzymali w postaci dużego szkaplerza - długi pas materiału z otworem na głowę i często z kapturem - tłumaczył kapłan. Nakrycie to nabrało znaczenia symbolicznego. - Ten zwykły fartuch, z takiej prostoty i codzienności, stał się symbolem ochrony. To jest coś, co chroni człowieka - chroni go przed zabrudzeniem, zniszczeniem. Szkaplerz - symbol szaty, która chroni - przejęło wiele zakonów męskich i żeńskich. - A ci, którzy byli związani duchowo z zakonami, zaczęli otrzymywać miniaturkę tego szkaplerza - przypomniał ks. Wojciech. Grupie nowostawskich parafian przewodniczył ksiądz wikariusz: ks. Jerzy Piątkowski. Wraz z pielgrzymami na szlak wyruszył również ks. diakon Piotr Chmura.

DEKRET BISKUPA ELBLĄSKIEGO USTANAWIAJĄCY SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ SZKAPLERZNEJ W LUBIESZEWIE

1. W Lubieszewie istnieje nieprzerwany kult maryjny, potwierdzony już w XVIII wieku.
2. Cechą charakterystyczną tego kultu jest nabożeństwo ku czci Matki Bożej Szkaplerznej.
3. Cześć dla Najświętszej Maryi Panny wyraża się w pielgrzymowaniu do kościoła parafialnego w Lubieszewie. Pielgrzymi przybywają tu przede wszystkim z miejscowości znajdujących się na Żuławach, a zwłaszcza z dekanatów: Nowy Dwór Gdański i Nowy Staw.
4. Kościół parafialny w Lubieszewie posiada piękny i wartościowy pod względem artystycznym zabytkowy wystrój. W ołtarzu bocznym znajduje się obraz Matki Bożej Szkaplerznej. W kościele jest przechowywany feretron z wizerunkiem o tej samej tematyce.
5. W Lubieszewie założono w 1995 r. Bractwo Matki Bożej Szkaplerznej. Ze względu na racje historyczne i duszpasterskie, dla kształtowania pobożności maryjnej potwierdzam istniejący kult Matki Zbawiciela i ustanawiam od dnia 16 lipca 2018 roku: SANKTUARIUM MATKI BOŻEJ SZKAPLERZNEJ W LUBIESZEWIE, na podstawie kan. 230 i nast. KPK. Rektorem sanktuarium ustanawiam miejscowego Proboszcza, który przedłoży statut Sanktuarium do mojej aprobaty.

+Jacek Jezierski – biskup elbląski, Elbląg, dn. 16 lipca 2018